Witajcie. Dzisiaj pierwszy wpis kulinarny, a w nim prosto z Grecji rozgrzewająca zupa z soczewicy. Jesteście ciekawi jak smakuje? Zapraszam do zapoznania z przepisem. Każdy przepis zamieszczany na stronie postaram się opatrzyć zdjęciem i krótkim komentarzem.
Przepis znalazłam w jednej z gazet i postanowiłam wypróbować. Również moje współlokatorki w czasie wakacyjnej podróży ugotowały wspomnianą potrawę, co dodatkowo zachęciło mnie do wypróbowania jej w domowy zaciszu po powrocie.
Przepis znalazłam w jednej z gazet i postanowiłam wypróbować. Również moje współlokatorki w czasie wakacyjnej podróży ugotowały wspomnianą potrawę, co dodatkowo zachęciło mnie do wypróbowania jej w domowy zaciszu po powrocie.
PORCJA: dla 4 osób
CZAS PRZYGOTOWANIA: 60 min
SKŁADNIKI:
- 225 g zielonej soczewicy
- 60 ml oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 1 marchew
- 1 litr wody
- 1 szczypta oregano
- 1 szczypta rozmarynu
- 2 liście laurowe
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz
Soczewicę zalej wodą na wysokości 2,5 cm (tak, aby tylko przykrywała soczewicę). Postaw na średnim ogniu i doprowadź do wrzenia. Gotuj 10 minut i odsącz. Na rozgrzaną oliwę z oliwek wrzuć rozgnieciony czosnek, posiekaną cebulą i pokrojoną marchew. Smaż mieszając, aż cebula się zeszkli. Dodaj soczewicę, 1 litr wody, oregano, rozmaryn i liście laurowe. Zagotuj, zmniejsz ogień, przykryj i duś 10 min. Dodaj koncentrat pomidorowy, dopraw solą i pieprzem. Przykryj i gotuj na wolnym ogniu, aż soczewica zmięknie (ok. 30-40 min.), co jakiś czas mieszając. Jesli zupa stanie się zbyt gęsta, dolej wody.
Zupa okazała się mieć lekko słodkawy smak. Nie wiem z czego to wynika, może z rodzaju marchewki albo cebuli jakiej dodałam. Dlatego jeśli wolicie bardziej doprawioną potrawę, proponuję użyć sporej ilości soli i pieprzu (ja chyba po prostu dałam za mało, po doprawieniu zupa okazała się lepsza). Osobiście polecam jeść zupę z kromką chleba z masłem. Danie jest sycące i smaczne.
To by było na tyle, mam nadzieję, że przepis się wam spodoba, bo jest naprawdę łatwy i tani w przygotowaniu. A w następnej notce z tej serii: Smaki hiszpańskie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz